Ale joint - z cyklu humor


SUBMITTED BY: romario07

DATE: Sept. 6, 2015, 8:56 p.m.

FORMAT: Text only

SIZE: 1.6 kB

HITS: 629

  1. Stefan siedząc do późna w pracy zaczął wspominać stare hipisowskie czasy, kiedy to codziennie były nowe panienki, narkotyki. Postanowił po 20 latach nie palenia marihuany w końcu zapalić, przypomnieć sobie wspaniałe dobre czasy. Odwiedził dzielnicę, na której mieszkał za młodu, i sprawdził czy diler Heniek jeszcze żyje i sprzedaje. Okazało się, że Heniek całkiem jeszcze dobrze prosperuje.
  2. - Witaj Heniu, nic się nie zmieniłeś...
  3. - Stefan, kope lat...
  4. - Potrzebuję jakieś fajne jointy, bo ze 20 lat nie paliłem, a chciałbym przypomnieć sobie jak to jest...
  5. - Słuchaj Stefan, sprzedam Ci, ale pod jednym warunkiem... musisz ten towar palić samemu i najlepiej w zamkniętym pomieszczeniu.
  6. - Dobra stary niech tak będzie - odparł Stefan i pożegnawszy się pomknął szybciorem do domu.
  7. Wpada do chałupy, cisza jak makiem zasiał, stara chrapie jak niedźwiedź, dzieciaki tak samo, więc postanowił zamknąć się w kibelku. Usiadł na sedesie wypakował towar, nabił lufkę, zaciąga się... otwiera oczy, patrzy ciemno. Wypuszcza dym - jasno.
  8. - Kurde, ale sprzęcicho się pozmieniało - pomyślał zdumiony Stefan.
  9. Po szybkim namyśleniu, drugiego macha pociągnął. Otwiera oczy, ciemno... wypuszcza - jasno. Podjarany myśli sobie, że jeszcze raz nic nie zaszkodzi. Zaciąga się - ciemno, wypuszcza dym - jasno. W tym momencie piekielnie silne walenie do drzwi kibelka....
  10. - Stefan co Ty tam robisz? - krzyczy strasznie wkurzona żona.
  11. Stefan wszystko wrzucił do sedesu i spuścił wodę i poddenerwowany odpowiada:
  12. - Golę się kochanie!
  13. - Stefan, trzy dni?

comments powered by Disqus